piątek, 31 maja 2013

MOJA PIERWSZA WSPÓŁPRACA / BIAŁY WIBO EXTREME NAILS NR 400

Dzisiaj chciałam wam przekazać informacje o mojej pierwszej współpracy. Portal female.pl poprosił mnie o napisanie krótkiego artykułu na dowolny temat. Jako, ze lubię nowe wyzwania i doświadczenia bardzo chętnie się zgodziłam. Artykuł dotyczy pielęgnacji dłoni i bardzo cieszy mnie fakt, ze można znaleźć go na głównej stronie tego kobiecego magazynu internetowego :) Zapraszam do lektury >>TUTAJ<<

Internetowy Magazyn Kobiecy female.pl

Dodatkowo recenzja lakieru :)
Od dawna czaiłam się na jakiś biały lakier. Ostatnio lubię lakiery z drobinkami, więc wolałam jakiś odcień bieli z delikatnym shimmerem. Przy okazji promocji w Rossmannie skusiłam się na lakier od WIBO z serii Extreme Nails z numerem 400.

Jest to piękny biały kolor z różowymi drobinkami, przez które mieni się na prawdę pięknie - właśnie o taki efekt mi chodziło! Niestety, jeśli chodzi o krycie to jest kiepskawo, gdyż po 3 warstwach dalej prześwituje biała płytka paznokcia. Pewnie przy krótszych paznokciach nawet bym tego nie zauważyła, ale przy długich rzuca się to w oczy. Nie jestem pewna czy 4 warstwa by coś pomogła. Poradziłby sobie z tym biały lakier bazowy, ale nie po to kupuje lakier, żeby zaraz dokupować drugi. [chociaż czasem... :D]

Nakładanie nie sprawia żadnych problemów, trzeba uważać na skórki, bo konsystencja lakieru jest trochę rzadka.  Schnięcie standardowe, ale wiadomo - im więcej warstw tym więcej czasu to zajmuje.

Ogólnie rzecz biorąc lubię ten lakier i podoba mi się na paznokciach. Jest taki delikatny i kobiecy. Będzie idealnie pasował do opalonych dłoni. Mimo słabego krycia, będę go używać :)

Cena: ok 3 zł [promocja]










wtorek, 28 maja 2013

LIEBSTER BLOG AWARD - NOMINACJA :)




Miło mi, że zostałam nominowana do Liebster Blog Award. Dzięki takim akcjom czuję, że jestem we właściwym miejscu. Chociaż nie lubię opowiadać o sobie, to z chęcią odpowiem na pytania od Swatchmena (http://swatchmenblog.blogspot.com), od którego dostałam nominację. Dzięki :)

Na czym polega cała akcja?
"Nominacje otrzymujemy od innego bloggera. Przeważnie nagrody otrzymują blogi o małej ilości obserwujących (do 200), co pozwala na ich rozpowszechnianie. Jest to „nagroda” za nienaganne prowadzenie bloga. Odpowiadasz na 11 pytań otrzymywanych od osoby nominującej, następnie TY masz za zadanie nominować 11 osób i podać nowe pytania".
UWAGA: Nie nominujemy osoby, która Ciebie nominowała !!!"


A oto pytania:
1. Co lubisz jeść na śniadanie?
Od dłuzszego czasu jest to owsianka z kawałkami banana.

2. Ulubiony film?
Oj ciężko wybrać jeden. Moimi ulubionymi są wszytskie części Władcy Piescieni oraz Polowanie na Druhny.

3. Ulubiona książka?
Ostatnio zdecydowanie Igrzyska Śmierci!

4. Wymarzone wakacje?
Plaża, woda, słońce, piękne widoki... zdecydowanie Chorwacja

5. Praca marzeń?
Marzę o własnej szkole językowej :)

6. Kosmetyk, do którego wracasz?
Olejek rycynowy i masło kakaowe do ciała od firmy Ziaja.

7. Trampki czy szpilki?
Trampki.

8. Ulubiony zapach?
Uwielbiam zapach owoców. A perfum? Zdecydowanie DKNY Be Delicious.

9. Co poprawia Ci humor?
Chwile z bliskimi, ulubiona muzyka i... zakupy :P

10. Gdybyś mogła kupić jedną rzecz, bez względu na cenę, co by to było?
Mały domek na plaży na cichej wysepce, daleko od wszystkiego.

11. Kosmetyk, którego nie masz, a chciałabyś mieć?
Ciekawią mnie lakiery O.P.I.. Z chęcią bym sprawdziła czy są takie dobre :D


A oto moja lista pytań:
1. Błyszczyk czy pomadka?
2. Idealnie miejsce do zamieszkania?
3. Bieganie czy leniuchowanie?
4. Ulubione danie?
5. Miejsce, które chcesz koniecznie zobaczyć?
6. Samochód czy rower?
7. Twoje hobby? [oprócz blogowania oczywiście:D]
8. Czego się boisz?
9. Twój pupil?
10. Rzecz bez której nie możesz żyć?
11. Ulubiona piosenka?

Nominuję: 

Pozdrawiam :)



poniedziałek, 27 maja 2013

POMADKA NAWILŻAJĄCA 'ELIKSIR' OD WIBO, NR 03.

Postanowiłam trochę urozmaicić posty na blogu i pokazać wam nie tyle moje ulubione lakiery, ale również inne kosmetyki, które używam i które lubię.
Dzisiaj pokażę wam pomadkę, którą chciałam kupić od dawna, ale bałam się tego koloru. Pewnego razu stwierdziłam 'Co mi szkodzi?' i nie żałuję. :)

Mowa tutaj o nawilżającej pomadce do ust  'Eliksir' od Wibo. Numer 3 to prawdziwa fuksja. Kolor jest wyrazisty i zwraca uwagę. Co więcej, bardzo dobrze się w nim czuję.


Pomadka na ustach wytrzymuje ok 2-4 godzin, w zależności czy się pije, je itd.  Produkt nakłada się bardzo dobrze i jedyne do czego mogę się przyczepić to opakowanie. Napisy bardzo szybko się ścierają i pomadka wygląda trochę tandetnie.

Nie jestem znawczynią pomadek czy szminek, ale moim zdaniem to dobry produkt za niską cenę, do którego będę często wracać.








Tak wygląda pomadka po ok 2 godzinach. Muszę przyznać, że taki efekt mi się podoba najbardziej.


A Wy? Jak oceniacie ? Podoba się wam? :)

niedziela, 26 maja 2013

RÓŻOWO Z GOLDEN ROSE PARIS NR 211

Ten lakier urzekł mnie swoim wyraźnym kolorem. Kupiłam go parę tygodni temu przy okazji wypadu ze znajomymi do Krakowa. Oczywiście chwilę przed odjazdem razem z dziewczynami musiałyśmy kupić jakieś lakiery. Jako że do wyjazdu było mało czasu, a drogeria MEDIQ miała bardzo ubogą kolekcję z Golden Rose, postanowiłam wziąć lakier z serii Paris w intensywnym różowym kolorze, który kilka razy widziałam na innych blogach i był moim 'must have'. 

Aplikacja lakieru GOLDEN ROSE PARIS NR 211 jest normalna i nie sprawia żadnych problemów. Lakier także dosyć szybko schnie i razem z topem z Golden Rose wytrzymał na paznokciach prawie tydzień. Jedyne co mi się nie spodobało to dosyć kiepskie krycie. Na zdjęciach są 3 warstwy a nadal widać białe końcówki paznokci. Mimo to będę go często używać!

Zdjęcia udało mi mi się wykonać parę dni temu, kiedy było jeszcze pięknie i słonecznie. 

Cena: 5,99 zł






piątek, 24 maja 2013

ZAKUPY, ZAKUPY, ZAKUPY... CZYLI SZALEŃSTWO ROSSMANOWE :)

Szaleństwo Rossmanowe dopadło także i mnie. Wyszłam z założenia, że wydam maksymalnie 15 zł na lakiery. Cóż, po raz kolejny nie wyszło. Ale przynajmniej się obkupiłam na parę tygodni :) Oto moje zdobycze:

 Lakiery Lovely:
- Miętowy nr 110
- Różowy ze złotymi drobinkami nr 172
- Bananowy nr 334

Lakiery Wibo Extreme Nails:
- Biały z drobinkami i różowym poblaskiem nr 400
-Niebieski nr 492

- czarny eyeliner od Wibo
- Nawilżająca pomadka do ust od Wibo - nr 08  

Dodatkowo w ostatnim czasie kupiłam dwa lakiery od Golden Rose:
- Seria Paris, różowy nr 211
- Jolly Jewels, nr 111

A wy? Macie już swoje promocyjne łupy ? :)

poniedziałek, 20 maja 2013

BROKATOWE SZALEŃSTWO PO RAZ KOLEJNY - JOLLY JEWELS NR. 104

Cześć dziewczyny :)
Dzisiaj chce wam pokazać moją kolejną brokatową miłość. Bałam się, że jak kupie jeden, to kupie i drugi. Walczę ze sobą za każdym razem, kiedy przechodzę obok drogerii, żeby nie kupić kolejnego. Nie wiem po co to robię, bo i tak nie ma opcji, żebym odmówiła sobie kolejnej buteleczki. Mowa oczywiście o Golden Rose i serii Jolly Jewels.






Lakier o numerze 104 to piękny odcień brudnego różu w postaci brokatowych drobinek. Są tu i duże drobinki i te zupełnie małe. Całość tworzy obłędny efekt! Co mnie zaskoczyło, to fakt, że już jedna warstwa lakieru dawała całkiem niezłe krycie. Ja tradycyjnie nałożyłam dwie, przez co paznokcie jeszcze bardziej się mieniły. Lakier dosyć szybko schnie. Jeśli chodzi o trwałość to mogło być lepiej, ale cóż... efekt końcowy mi się tak bardzo podoba, że nie odważę się narzekać na cokolwiek ;)

Cena: 10 zł (miejscowa drogeria)








wtorek, 14 maja 2013

KROPKI :)

Od dawna jestem zauroczona paznokciami w kropki. Są po prostu przeurocze! Niestety nigdy nie umiałam zrobić ładnych kropek - wychodziły raczej brzydkie ciapki. Ostatnio jednak zakupiłam kilka pędzelków, które na pewno pomogą mi przy prostszych zdobieniach. W związku z zakupem postanowiłam wypróbować kropki. Efekt całkiem mi się podoba. Muszę jeszcze popracować nad rozmieszczeniem kropek, ale to już kwestia wprawy :)



Lakiery które użyłam:
1. Lovely, Color Mania, nr. 133 - Baza (TUTAJ recenzja)
2. Safari, nr 336 - kropki
3. Wibo, Gel Like, nr 7 - 'Blue Lake' - kropki
4. Wibo, So Matte, nr 8 - kropki
5. Dor, nr 13/1
6. Golden Rose, Top Coat, Gel Look




Jak oceniacie moje pierwsze kropkowe mani ? :)




środa, 8 maja 2013

GOLDEN ROSE, JOLLY JEWELS NR. 115, CZYLI BROKATOWE SZALEŃSTWO CZĘŚĆ DRUGA!

GOLDEN ROSE i seria JOLLY JEWELS od dawna za mną chodziły. Nigdy jednak nie umiałam trafić na te lakiery w sklepach czy drogeriach. Jakże się zdziwiłam kiedy znalazłam je w sklepiku po drugie stronie ulicy ;) 

Numer 115 jest na tyle znany, ze nie będę się nad nim zbyt rozwodzić. Przejdę do konkretów.
Konsystencja zadziwiająco rzadka jak na brokatowy lakier, ale bardzo dobrze się z nią pracowało. Jeśli chodzi o nakładanie kolorowych drobinek, to tutaj już było gorzej. Samo ich wydobycie nie było wcale trudne, ale przy aplikacji na paznokieć trzeba było je (podobnie jak w przypadku future od Wibo) wklepywać. Tyle z minusów, reszta bez zastrzeżeń :)
Na paznokciach widać trzy warstwy lakieru. Jako baza posłużył mi szary kolor SAFARI. Na górę nałożyłam top coat od GOLDEN ROSE (Czy wam też on pęka na paznokciach?).

Cena: 10 zł







niedziela, 5 maja 2013

BROKATOWE SZALEŃSTWO - WIBO TREND EDITION - FUTURA

Słońce znowu wychodzi zza chmur, więc i na moich paznokciach zrobiło się wesoło. Od czasu do czasu mam ochotę na taki brokatowo-drobinkowy boom na tle jakiegoś przesłodzonego koloru. Patrząc na takie połączenie od razu poprawia mi się humor.


Jako tła użyłam znany już z moich wcześniejszych postów lakier od BELL z serii GLAM WEAR nr 403. Po  dwóch warstwach naniosłam bezbarwny lakier  z drobinkami i brokatem od WIBO - TREND EDITION FUTURA (numer niestety starł się z etykietki). 
Wystarczyła jedna, ale dość gruba warstwa.Czego nie lubię w tym lakierze to czas schnięcia. Trwa to wieczność. Niestety aplikując cieńsze warstwy, ciężko jest nam nałożyć odpowiednią ilość drobinek. Kolejny minus to problem z nakładaniem tych drobinek. Pędzelkiem trzeba raczej wklepywać lakier w paznokcie, wtedy jest szansa, że brokat równomiernie pokryje ich płytkę. W związku z tymi trudnościami używam tego lakieru raczej rzadko, gdy mam dużo czasu i cierpliwości lub gdy mam ochotę na małe szaleństwo paznokciowe.

Cena: ok 7 zł

        

Zakupiłam też, zachwalany przez niektóre z was TOP COAT od GOLDEN ROSE. Na razie ciężko jest mi powiedzieć coś na jego temat, gdyż to mój pierwszy top coat i jego pierwsze użycie  Gdy się bardziej wprawię w jego używaniu, napiszę swoją mini recenzję.

Cena: 8,50 zł






 Pozdrawiam :)



czwartek, 2 maja 2013

PIELĘGNACJA PAZNOKCI I DŁONI - JOKO, NIVEA, EVELINE I OLEJEK RYCYNOWY

Jako, że aktualnie testuję wytrzymałość lakieru WIBO z serii LAST&SHINE dzisiaj pokażę wam jak wygląda moja pielęgnacja paznokci i dłoni.

Od zawsze miałam problem ze skórkami wokół paznokci. Gdy się denerwowałam od razu zaczynałam je skubać. Wstyd się przyznać, ale nie umiem się pozbyć tego nawyku aż do dzisiaj. Skórki często są zadrapane, odstające i po prostu wyglądają brzydko. Staram się jak mogę w ich pielęgnacji i uczę się panować nad skubaniem ich podczas stresu czy zdenerwowania. 

W mojej walce pomaga mi niezawodne trio - odżywki z Eveline i Joko oraz olejek rycynowy. Dodatkowymi wspomagaczami są kremy do rąk - moje dwa ulubieńce - Eveline, Intensywny Balsam S.O.S. oraz NIVEA SOFT, krem intensywnie nawilżający.



1. Odżywka do paznokci EVELINE - Paznokcie twarde jak diament. Wiem, że jest wiele przeciwniczek tej serii, jednak ja zawdzięczam tej odżywce bardzo wiele. Oczywiście cały czas mam na nią oko i sprawdzam czy moje paznokcie nie maja się po niej znacznie gorzej. Tymczasem są one twarde, nie łamią i nie rozdwajają się. Minusem jest fakt, iż trzeba uważać na skórki (zwłaszcza te poranione), ponieważ mogą one boleć czy szczypać po zetknięciu się z 'diamentem'. Póki co jest to moja druga buteleczka i nie wydaję mi się abym na niej poprzestała.



2. JOKO - SPA dla paznokci. Szczerze powiedziawszy wzięłam ją przez pomyłkę. Niestety okazało się, ze nie daje żadnego połysku i średnio nadaje się jako baza (mimo zapewnień producenta) czy zwykły bezbarwny lakier. Traktuję ją jako ukojenie dla moich paznokci i skórek, gdy nie są w najlepszej formie. W tej roli sprawdza się wyśmienicie, bo działa jak krem. Wystarczy nałożyć odżywkę, a następnie wmasować pozostałości w skórki i paznokcie. Super sprawa.  (Poniżej zdjęcia po pomalowaniu skórek, i po wmasowaniu odzywki).



 3. OLEJEK RYCYNOWY - magiczne cudo, które pomaga regenerować praktycznie wszystko. Mi pomaga zwłaszcza na rzęsy i skórki. Po posmarowaniu okolic paznokcia olejkiem (ja robię to za pomocą pędzelka) robię dokładnie to co podczas używania odżywki JOKO - czekam kilka minut i resztę wcieram w skórki. Po takiej operacji nie ma śladu po zadziorkach.



4. EVELINE - Intensywny balsam S.O.S. - Ratunek dla bardzo suchej i szorstkiej skóry rąk, łokci, kolan i stóp. 

Parę słów od producenta:
Krem sprawdził się w naprawdę ekstremalnych warunkach. Na zimę moje dłonie są suche, popękane i bolą. Inne kremy, owszem, nawilżały .. Ale ten dodatkowo dawał ukojenie mojej popękanej skórze. Wystarczyła jedna aplikacja niewielkiej ilości kremu, aby przywrócić moim dłoniom przyzwoity wygląd. Dodatkowo można go stosować na stopy, łokcie i kolana - wypróbowane i polecam w 100 procentach. Konsystencja jest trochę wodnista i inna niż oczekuje się tego od kremu. Zapach jest łagodny, ale ma coś w sobie co może zwyczajnie nie spodobać się niektórym użytkowniczkom. Mimo to, kupię go jeszcze nie raz :)

5. NIVEA SOFT - Twarz/ciało/dłonie - Krem intensywnie nawilżający z olejkiem jojoba i witaminą E. Zapach tego kremu jest jego największą zaletą. Świetnie nawilża, daje ukojenie i pozostawia dłonie miękkie i gładkie. 

 Stosowałam go również na twarz i dobrze się sprawdził. Bardzo odświeżał skórę, no i ten zapach... :)

Poniżej prawa dłoń bez wszystkich tych 'operacji' oraz  lewa dłoń po nich. Na prawej dłoni widać, zwłaszcza na kciuku, to o czym wspominałam - skórki są suche, odstają i są podrapane. Myślę jednak że efekt końcowy, na dłoni lewej, jest zadowalający. Kiedy mam takie zadbane dłonie, od razu nawyk skubania skórek odchodzi w niepamięć :)

Dodatkowo możecie zobaczyć jak trzyma się wspomniany na początku niebieski WIBO - LAST&SHINE.


A wy macie jakieś swoje sposoby na idealne dłonie i skórki ?:)