Cześć :)
Część z Was pewnie pamięta moje niezadowolenie z blogerskiej serii Wibo. Jednak tak jak podejrzewałam kolory te mnie kuszą! Postanowiłam dać kolejna szansę 'Niebieskiemu Jeziorku' i fajnie go z czymś połączyć. Od dłuższego czasu chodził za mną foliowy manicure. Zawsze miałam folię spożywcza w domu, ale oczywiście jak przyszło co do czego, okazało się, że już się skończyła. Trzeba było się jakoś ratować. Znalazłam mały foliowy woreczek, w którym były zapasowe guziki do bluzki. Stwierdziłam, że będzie idealny na moje jeszcze bardziej skrócone paznokcie.
Kolejne pytanie - z czym połączyć ten błękit. Poszłam za sprawdzonym połączeniem, które możecie zobaczyć w poprzednim poście - czyli pastel+złoto Dałam troszkę złociaka na blaszkę do stempelków, skręciłam folię, pomoczyłam ją w lakierze i nadszedł czas na 'malowanie'. Czy wyszło tak jak powinno? Chyba nie, ale efekt mi się podoba! Zdecydowanie za mocno przyciskałam folię, która była jednak za mała. Następnym razem kupię folię spożywczą, oderwę porządny kawał, zrobię wielką kule i delikatnie będę odciskać wzorki ;)
Na koniec użyłam Jolly Jewels nr 115 na kciuk oraz palec serdeczny.
Całość mi się podoba, jest to taki mish-mash. Jest kolorowo, pozytywnie i błyszcząco - a to najważniejsze! :D
Jak oceniacie moje pierwsze podejście do wrap nails? Używacie tej metody do zdobień ?:)
Bardzo fajnie całość wygląda:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię wrap nails :D Chociaż moje podejście było bardzo... kiepskie! U Ciebie super wygląda całość. Wrap + Jolly ogromnie mi się podoba :) Przypomniałaś mi, że muszę spróbować nałożyć ten 115 na różnego koloru lakiery! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kolor blue lake :) fajne połączenie! ja do saran wrap używałam woreczka foliowego i wychodziło super :)
OdpowiedzUsuńCałość wygląda naprawdę świetnie. Mimo, że to mish-mash =, wszystko idealnie do siebie pasuje :)
OdpowiedzUsuń