Wszyscy zapewne wiedzą, że od dziś Rossmann kusi nas po raz kolejny swoją akcją -40% na kolorówkę. Jako, że w przyszłym tygodniu zaczynają mi się egzaminy i od jutra cały wolny czas przeznaczam na naukę, udałam się na Rossmanowe szaleństwo dziś z samego rana.
Miałam jeden cel - nie przekroczyć 50 zł. Udało mi się! Co prawda kuszą mnie jeszcze inne rzeczy, ale mam nadzieję, ze nauka pochłonie mnie tak, że zapomnę o lakierach i innych 'zawsze' potrzebnych rzeczach ;D
Oczywiście pierwsze co zrobiłam to podeszłam do szafy od Wibo i Lovely po lakiery. Interesowały mnie lakiery piaskowe i te 'brokat i mat w jednym'. Ogromnie zdziwiłam się, że półka z piaskami od Wibo była praktycznie pusta ;/ Udało mi się dorwać:
- Wibo, WOW Sand Effect nr 4
- Wibo, WOW Glamour Sandnr 1
- Wibo, WOW Effect Matte Gliters nr 3
- Lovely, Baltic Sand nr 1
- Lovely, Baltic Sand nr 3
Skusiłam sie również na cos co podkreśli moje oczy oraz zatuszuje niedoskonalości:
- Lovely, Curling Pump Up Mascara,
- Wibo, Electric Blue Eyeliner
- Wibo, Korektor 4 w 1
Jak widzicie podczas tej wyprzedaży byłam wierna markom Wibo i Lovely. Kusiły mnie tez inne firmy, ale po co przepłacać :)
A Wy jakie macie plany? Byłyście, dopiero się wybieracie, czy może tym razem odpuszczacie? :)